Aktualnie online

· Gości online: 1

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 163
· Najnowszy użytkownik: Valzaver

Kalendarz

Kwiecień 2024

Pon Wto Śr Czw Pia Sob Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Partnerzy

Kurnik

EUBGF

EBIF Deutschland

Losowa Fotka

Zobacz temat

Polska Strona Backgammona » Backgammon na świecie i w internecie » Polacy na turniejach międzynarodowych
 Drukuj temat
40th Backgammon World Championship
niuniuch
Wiadomość z ostatniej chwili - jadę w tym roku znowu do Monte Carlo. Najprawdopodobniej zagram w Intermediate, a oprócz tego będziemy z Sebastianem Wilkinsonem bronić tytułu w debelkach.
Trzymajcie kciuki od 2 sierpnia Uśmiech

[EDIT]
To pierwszego posta będę wrzucał logi z meczów.

Monte Carlo Open:
1 runda: J. Royset (ja 5,64 on 4,02) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-04/
2 runda: M. Sequeira (ja 7,92 on 8,54) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-04/
3 runda: Mochy (ja 3,79 on 3,66) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-03/
Consolation 3 runda: Lars Trabolt (ja 8,94 on 3,60) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-04/
Consolation 4 runda: Fernando Neumark (ja 4,11 on 5,32) http://www.backgammon.pl/match_export...-08-06all/

Championship Qualifier:
2 runda: Thibaud Thompson (ja 5,20 on 8,23) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-07/
Finał: Jakob Garal (ja 3,16 on 7,52) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-07/

World Championships:
1 runda: Philippe Vouhé (ja 5,12 on 9,82) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-08/
2nd Chance 1 runda: Vaidas Budrys (ja 6,74 on 6,77) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-10/
2nd Chance 2 runda: Martin Kahn (ja 4,85 on 2,96) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-11/
2nd Chance 3 runda: Sergey Erokhin (ja 5,55 on 2,73) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-07/
Consolation 2 runda: Victor Ashkenazi (ja 6,31 on 2,72) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-12/
Consolation 3 runda: A. reyf (ja 6,92 on 7,39) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-12/
Last Chance 2 runda: Volker Sonnabend (ja 2,13 on 4,59) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-12/

Superjackpot:
1 runda: Michihito Kageyama (ja 6,08 on 3,30) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-09/
2 runda: Sergey Erokhin (ja 4,49 on 5,37) http://www.backgammon.pl/match_export...8-09%20sj/

Consultation doubles:
1 runda: Konrad Froeschl (my 4,44 oni 7,39) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-06/
1 runda (rebuy): x/x (dwóch wesołych Japończyków Uśmiech) (my 2,89 oni 8,44) http://www.backgammon.pl/match_export...015-08-12/
Edytowane przez niuniuch dnia 13.08.2015 12:47:31
Alea iacta est
 
niuniuch
Wczoraj zaczęło się Monte Carlo Open - taki turniej rozgrzewkowy przed mistrzostwami świata. Początek zaliczyłem całkiem obiecujący - dwa pierwsze mecze do przodu. W trzeciej rundzie trafiłem na Mochy'ego i zastałem lekko zniszczony. Turniej jest systemem 2KO, więc zisiaj o 3 gram dalej po lewej stronie z byłym mistrzem świata Larsem Traboltem. Trzymajcie kciuki Uśmiech
Alea iacta est
 
kasz
I jak tam, Trabolt wytrzymał Twój napór? Uśmiech
Jest szansa na jakieś logi, czy nie nagrywasz?

Powodzenia w turnieju głównym, który startuje jak widzę jutro!
 
niuniuch
Udało się z Traboltem wygrać 11:10 Uśmiech, ale w następnym meczu przegrałem z Fernando Neumarkiem.
Planowałem w głównym turnieju grać w intermediate, ale kolega mnie skusił, żebym zagrał chociaż 8-osobową satelitkę i ją wygrałem, więc gram jednak Championship.
Wszystkie mecze nagrywam, więc logi będą jak tylko znajdę czas na transkrypcję.
Jak na razie bilans 6 meczy wygranych na 2 przegrane, czyli całkiem zacnie Uśmiech.
Alea iacta est
 
Marco
Gratulacje! Uśmiech
 
jose65
haha, udało się wygrać satelitke - nieźle. Powodzenia w Championship!
 
niuniuch
Logi z meczów będę wrzucał do pierwszego posta
Alea iacta est
 
niuniuch
W pierwszym meczu trafiłem na Philippe Vouhé z Francji i niestety w plecy 17:5.
Lewa strona zaczyna się w czwartek a jutro będziemy prawdopodobnie grali doubles.
Alea iacta est
 
Anna Mielech
brawo Jacek! trzymam kciuki :-)
 
niuniuch
Dorzuciłem logi z pierwszych dwóch rund z Monte Carlo Open. Już nie taki poziom jak z Mochym. Zrobiłem kilka naprawdę spektakularnych błędów - wklepując do komputera aż nie wierzyłem jak mogłem takie cuda zagrać Pokazuje język.
Alea iacta est
 
niuniuch
Wczoraj z lewej strony wygrałem 2 pierwsze mecze i przegrałem w trzecim. Dzisiaj ciśniemy w Consolation Z przymrużeniem oka
Alea iacta est
 
niuniuch
Ogarnąłem się już w miarę po przyjeździe, więc czas napisać parę słów podsumowania. Tyle się przez ten tydzień zdarzyło, że nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od początku... Uśmiech

Mimo, że był to już któryś z kolei mój duży turniej w dosyć krótkim czasie, to widok sali wypełnionej stolikami z planszami do backgammona nie przestaje robić na mnie ogromnego wrażenia - mam nadzieję że nigdy nie przestanie. Jest moim marzeniem, żeby kiedyś udało się w Polsce zrobić turniej na chociaż kilkadziesiąt osób, ale to już temat na inną dyskusję Z przymrużeniem oka.

W stosunku do zeszłego roku, to niebo a ziemia. Dzięki zmianie dyrekcji turnieju wszystko chodziło jak w zegarku - zarówno główne turnieje jak i side eventy - każdy wiedział kiedy, gdzie i co ma grać. Ogromną różnicę też odczułem w intensywności grania. Być może wiąże się to z tym, że w tym roku sporo meczy wygrałem, a w ubiegłym głównie przegrywałem Uśmiech, ale był to niezwykle intensywny tydzień - praktycznie bite 8 dni grania.

Pierwszą decyzją organizatora było przeniesienie rozpoczęcia gier każdego dnia z 15 na 13, dzięki czemu wszystko kończyło się o rozsądnej porze - zwykle koło 12 - 1 w nocy i nie było grania do godzin porannych tak, jak w zeszłym roku.
Tak więc każdy dzień wyglądał podobnie - wstawaliśmy koło 10-11, szliśmy do pobliskiego Carrefoura po śniadanie, a krótko po 12 wyruszaliśmy na salę turniejową. W tym roku mieszkaliśmy w wynajętym mieszkanku w Beausoleil - przedmiescia przylegające do Monte Carlo od strony góry. Dzięki publicznym windom wystarczyło jakieś 10 minut, żeby się znaleźć przy porcie w Monte Carlo, a jakieś 30 minut piechotką do hotelu Fairmont, gdzie odbywa się turniej.
Po rozpoczęciu grania nie wiadomo kiedy robiła się 19:30, czyli pora na 2,5h przerwę obiadową. Zwykle wracaliśmy wtedy do mieszkanka na szybki prysznic i naprędce przygotowaną przez zapalonego kucharza, Josego, kolację Uśmiech.
Po kolacji szybciutko z powrotem na salę turniejową na ostatni mecz w ciągu dnia, a potem jeszcze po powrocie piwko (w moim przypadku bezalkoholowe Uśmiech) i fajeczka w ogródku w towarzystwie wszędobylskich komarów i do spania.

Ania zasugerowała, żeby posiedzieć przy basenie na dachu hotelu, ale w tym roku jakoś nie mogłem znaleźć na to czasu Uśmiech (a poza tym jak mam płacić 8 euro za puszkę coli, to mnie szlag trafia... Uśmiech).

Co do samych gier, to mimo, że w żadnym z turniejów nie uplasowałem się na miejscu pozwalającym się znaleźć na stronie z wynikami turniejów międzynarodowych, to raczej nie mam na co narzekać. W prawie każdym turnieju wygrałem jakieś mecze. Jedynie w Consultation Doubles z kolegą Sebastianem Wilkinsonem, gdzie próbowaliśmy bronić tytułu, nie wygraliśmy ani jednego meczu. Była możliwość ponownego wykupienia się, z której skorzystaliśmy po szybkiej porażce, ale druga próba też zakończyła się szybką porażką, mimo że w obu meczach graliśmy znacząco lepiej od naszych przeciwników.

Warto też wspomnieć, że miałem okazję zagrać z kilkoma bardzo znanymi osobistościami w backgammonie - np z Masayukim Mochizukim i Michihito Kageyamą (aktualnie uznawani za nr 1 i 2 na świecie), z byłym mistrzem świata Larsem Traboltem z Danii, z Victorem Ashkenazim - Rosjaninem mieszkającym w USA, uznawanym za jednego z najlepiej grających na świecie.
Z Michim i Larsem nawet udało mi się wygrać! Uśmiech.

Grałem również dwa mecze z Sergeyem Erokhinem, zwycięzcą pierwszego Merit Open w Północnym Cyprze i nowym Wicemistrzem Świata.

Najelpszy dzień miałem zdecydowanie w sobotę, czyli jak na ironię w dniu w którym nie grałem ważnych meczy. Mój bilans z tego dnia to 9 wygranych pod rząd meczy do 5 punktów, dzięki czemu doszliśmy do półfinału w turnieju 3-osobowych drużyn, w którym nagrodami były zegarki (domyślam się, że jakieś drogie Z przymrużeniem oka) dla zwycięzców, a także wygrałem dwa 8-osobowe jackpoty i podzieliłem się 50/50 w finałach dwóch kolejnych jackpotów.
Wygrane w jackpotach pozwoliły odzyskać większość wpisowego z głównych konkurencji, więc pod względem finansowym nie wyszło najgorzej.


PS. Kucharz Jose, to prawdziwy Hiszpan, Jose Carlos Fernandez Ciudad - nie chodzi o Pawła Jóźwiaka Szeroki uśmiech
Edytowane przez niuniuch dnia 13.08.2015 17:20:00
Alea iacta est
 
niuniuch
Warto zauważyć, że z pierwszej trójki z głównego turnieju:
1. Cihangir Cetinel (TUR)
2. Sergey Erokhin (RUS)
3. Eric McAlpine (UK)

numer 1 i 3 regularnie grają turnieje na stronie EBIF International (www.ebif.at). Można tam podejrzeć ich wyniki i przekonać się, że wcale nie trzeba grać jak robot, żeby wygrywać w backgammona Uśmiech
Alea iacta est
 
niuniuch
W pierwszym poście wrzuciłem logi wszystkich meczy, które nagrywałem.
Kilka meczy zagrałem na naprawdę wysokim poziomie, większość niestety bez rewelacji.
Zrobiłem kilka niezwykle spektakularnych błędów (największy w meczu z Larsem Traboltem - ponad -1,2!).

Zobaczyłem też rekordowy luck - w meczu pierwszej rundy Mistrzostw miałem prawie -15 w meczu do 17 punktów!

Generalnie mój średni PR z nagranych meczy to 5.61, czyli mój standardowy poziom z gier na żywo. Chciałoby się lepiej, ale jak to się mówi - jak się nie obrócić zawsze dupa z tyłu Pokazuje język. Średni PR przeciwników to 5.75.

W meczach z samego głównego turnieju mój średni PR to 5.56 a przeciwników 6.03, więc średnio grałem lepiej od przeciwników Uśmiech.
Edytowane przez niuniuch dnia 13.08.2015 14:42:17
Alea iacta est
 
Anna Mielech
Brawo. Wygrałeś i z Victorem i z Michy'm. Czyli z tarczą, a nie na tarczy :-) Kiedy następny turniej?
 
niuniuch
Kiedy następny to się okaże. Na tapecie mam Merit Open, 4-8 Listopada w Kyrenii w Północnym Cyprze. W zeszłym roku ten turniej był zdecydowanie najlepszym, na jakim byłem, a w tym roku zanosi się, że może to być największy turniej od lat.

Czy uda się pojechać? Życie pokaże Pokazuje język
Alea iacta est
 
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.10
4,137,636 unikalne wizyty