Aktualnie online
· Gości online: 1
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 163
· Najnowszy użytkownik: Valzaver
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 163
· Najnowszy użytkownik: Valzaver
Logowanie
Partnerzy
Losowa Fotka
Zobacz temat
Niecodzienna sytuacja
|
||||||||||||
niuniuch |
Dodany dnia 17.01.2015 00:53:19
|
|||||||||||
Główny administrator Postów: 255 Data rejestracji: 14.11.2014 |
Widziałem takie sytuacje w teorii, ale pierwszy raz zdarzyło się podczas mojego meczu. Ruch czarnego: czy czarny powinien dublować i czy biały powinien przyjąć jeżeli czarny zdubluje.
|
|||||||||||
|
||||||||||||
slawek |
Dodany dnia 21.01.2015 17:59:59
|
|||||||||||
Użytkownik Postów: 5 Data rejestracji: 06.12.2014 |
Grając czarnym dałbym kostkę - daje mi to szansę na wygranie meczu - ryzykuję przegranie partii i wynik 5:4 ale do tego jest długa droga i gdybym nie miał szczęścia i został zbity to nadal mam szanse na ucieczkę i wynik 9:0. Jako biały nie przyjąłbym kostki (inna sprawa że ja grając białym na żywo kostkę bym przyjął - ale to już moja teoria że kości mnie lubią _______________________________
"Adios Todos!" - Benito de Soto, Gibraltar 1830 |
|||||||||||
|
||||||||||||
jose65 |
Dodany dnia 22.01.2015 13:01:48
|
|||||||||||
Administrator Postów: 55 Data rejestracji: 17.11.2014 |
nie wołać dubla to jest ta opcja "to good to double/take"? |
|||||||||||
|
||||||||||||
niuniuch |
Dodany dnia 22.01.2015 13:36:36
|
|||||||||||
Główny administrator Postów: 255 Data rejestracji: 14.11.2014 |
Taaa, czarny nie powinien dublować, bo ma bardzo dużą szansę wygrać gammonem za 4 punkty (XG twierdzi, że aż 65%), a nawet jeżeli będzie się musiał odkryć i zostanie zbity, to białego nadal czeka dużo pracy żeby wygrać, szczególnie że kostka leży po stronie czarnego, więc partia będzie musiała zostać rozegrana do końca. Jedyne naprawdę złe rzuty dla czarnego to 62 52 42 i 32, a nawet wtedy biały jeszcze musi trafić. Niecodzienne w tej konkretnej sytuacji jest to, że mimo że czarny jest too good to double, biały powinien dubla przyjąć! Dzieje się tak dlatego, że przy wyniku 0:7 szansa na wygranie meczu jest na tyle mała, że opłaca się zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę. Jeżeli biały przegra, to najprawdopodobniej przegra za 8 punktów i będzie to koniec meczu. Przyjęcie kostki daje jednak szansę wysunięcia się na prowadzenie 8:5 i w tej konkretnej sytuacji opłaca się przyjąć takie ryzyko. Czyż meczowy backgammon nie jest cudowny? Ja oczywiście jako biały spasowałem w mgnieniu oka ciesząc się, że oddałem grę za tylko 2 punkty. Wystarczy drobna zmiana w sytuacji - np zmiana wyniku z 5:0 na 4:0, lub przesunięcie kostki dublującej na środek, a już pozycja zmienia się w standardowe too good to double/pass Edytowane przez niuniuch dnia 22.01.2015 13:51:33 Alea iacta est
|
|||||||||||
|
||||||||||||
kasz |
Dodany dnia 24.02.2015 23:36:38
|
|||||||||||
Użytkownik Postów: 107 Data rejestracji: 24.02.2015 |
Jako czarny bez wahania rzucam kośćmi. Przy tak dużym prowadzeniu w meczu i z nadal dużymi szansami na gammona nie myślę nawet o kontrze. Ponieważ kostka jest już na 2-ce, to TYM BARDZIEJ trzymam się od niej z dala. Biały rzadko będzie miał tutaj decyzję, bo raczej niewielu zaawansowanych graczy skontruje jako czarny. Ale jeśli już, to szczerze, ja bym nie miał pojęcia co zrobić. Wszystko co byłbym w stanie wyliczyć przy stole, to że z grubsza decyzja jest na granicy i zapewne jak zwykle w takich niepewnych dla mnie sytuacjach - spasował jeśli gram z dużo gorszym przeciwnikiem (by ograniczyć wariację) lub przyjął jeśli gram ze znacznie lepszym. Poprawna decyzja o przyjęciu kontry jako biały jest tak marginalna, że do podjęcia jej z przekonaniem wymagałaby idealnej kalkulacji w oparciu o perfekcyjną znajomość tabeli szans meczowych, oraz perfekcyjnego oszacowania szans w danej pozycji, czyli czegoś, do czego zdolna jest tylko garstka najlepszych graczy na świecie. Słówko wyjaśnienia dla mniej zaawansowanych graczy skąd się bierze sytuacja "too good to double / take". Oczywiście ma to związek z wynikiem meczu. Czarny ma na tyle silną pozycję, że jest za dobry na kontrę. Ale skąd bierze się Take białego, czyli utrata wartości oczekiwanej (equity) przez czarnego w przypadku kontry? Otóż gammony czarnego tracą na wartości, jeśli podwyższy stawkę: - gdy kość jest na 2-ce: ----- jeśli wygra pojedynczo, będzie 7-0/11 (wykorzystuje 100% punktów za wygraną) ----- jeśli wygra podwójnie, będzie 9-0/11 (wykorzystuje 100% dodatkowych punktów za wygraną) - gdy kość jest na 4-ce: ----- jeśli wygra pojedynczo, będzie 9-0/11 (wykorzystuje 100% punktów za wygraną) ----- jeśli wygra podwójnie, będzie 13-0/11 (wykorzystuje 50% dodatkowych punktów za wygraną, bo tylko 2 z tych 4 się liczą ze względu na limit meczu) Co ciekawsze, jeśli czarny skontruje, to po rzutach wskazanych przez Jacka (62, 52, 42, 32 - diagram poniżej), biały ma mocną rekontrę. Mimo tego, że będzie miał poniżej 50% szans w partii!
Powód jest bardzo prosty: - gdy kość zostanie na 4-ce: ----- jeśli przegra pojedynczo, będzie 9-0/11 (5% szans na wygranie meczu z tego wyniku) ----- jeśli przegra podwójnie, będzie koniec meczu (0% szans) ----- jeśli wygra, będzie 5-4/11 (44% szans na wygranie meczu) - gdy obróci kość na 8-kę: ----- jeśli przegra, będzie koniec meczu ----- jeśli wygra, będzie 5-8/11 (71% szans na wygranie meczu) Czyli obracając kość na 8-kę oddaje te 5% szans z pierwszego przypadku (a tak naprawdę dużo mniej, bo i tak najczęściej przegra podwójnie), a może zyskać aż 27%!!! Tak naprawdę wystarczyłoby mu tylko ok. 24% (sic!) szans na wygraną, by móc poprawnie dać rekontrę To właśnie piękno gry meczowej Edytowane przez kasz dnia 25.02.2015 00:53:09 |
|||||||||||
|
||||||||||||
niuniuch |
Dodany dnia 26.02.2015 12:48:25
|
|||||||||||
Główny administrator Postów: 255 Data rejestracji: 14.11.2014 |
Dzięki Karol za komentarz i wyliczenia. Tego typu decyzje należą do najtrudniejszych w backgammonie i tylko naprawdę ścisła czołówka potrafi na gorąco przy stole zagrać poprawnie (pewnie z 10-20 osób ). Przypomina mi się sytuacja z turnieju Merit Open z listopada 2014, gdzie pewien znajomy Niemiec, z którym kilka razy wygrałem i zaczął mnie uważać za lepszego niż w rzeczywistości jestem, zapytał co sądzę o następującej sytuacji:
Pytanie oczywiści brzmi, czy ze względu na wynik meczu biały powinien redublować, bo TAKE czarnego jest raczej oczywisty. Była to sytuacja z meczu między dwoma graczami światowej klasy i jak się okazało został popełniony błąd. Mi oczywiście bardzo pochlebiło, że ktoś się pyta o moje zdanie na temat jakiejś pozycji, więc usiadłem z kartką papieru i długopisem, rozpisałem sobie szanse na wygraną, sprawdziłem w tabelach szanse na wygranie meczy przy różnych wynikach i po jakimś kwadransie obliczeń i zapisaniu kilku karteczek w notesie dałem dobrą odpowiedź . Zaciekawiło mnie przy tym bardzo czy jest możliwe faktycznie podjęcie świadomej decyzji w takiej sytuacji przy planszy, więc podeszliśmy do Mochy'ego (dla nieobeznanych uznawanego aktualnie za najlepszego gracza na świecie) i pokazaliśmy mu tą sytuację. Podanie dobrej odpowiedzi zajęło mu jakieś pół minuty, co dosyć dobitnie pokazało nam nasze miejsce w szeregu . Alea iacta est
|
|||||||||||
|
||||||||||||
niuniuch |
Dodany dnia 26.02.2015 13:06:07
|
|||||||||||
Główny administrator Postów: 255 Data rejestracji: 14.11.2014 |
Poprosiłem potem Mochy'ego żeby rozpisał mi na kartce w jaki sposób tak szybko doszedł do poprawnego wyniku. Myśli wylane na papier to lepsze niż autograf z dedykacją . To 35%~36% w dolnym prawym rogu to oszacowany Double Point białego, czyli % szans na wygranie partii powyżej którego opłaca się redublować. XG pokazuje, że jest to 36,27%, więc jak widać szacunek Mochy'ego jest bardzo dokładny. Pytanie dla chętnych: jaki % szans ma biały na zwycięstwo w tej partii? Alea iacta est
|
|||||||||||
|
Przejdź do forum: |